Dziś na obiad z jednej strony miało być lekko i zdrowo, ale z drugiej koniecznie z makaronem. Biorąc pod uwagę takie wytyczne powstała pyszna, domowa lasagne z ulubionymi składnikami. Szpinak, feta i pomidory to dla nas idealny zestaw, zwłaszcza jeśli idzie w parze z makaronem. Własnoręcznie przygotowany makaron do lasagne z przepisu Marka (za który bardzo dziękuję) z pewnością mile Was zaskoczy. Jeśli chodzi z kolei o farsz, to mięsożercom polecam dodanie do niego kawałków smażonego boczku, ta wersja też jest smaczna.
Ciasto:
- 2 jajka
- 2 szklanki mąki pszennej
- szczypta soli
- ok. 0,5 szklanki wody
- 450g szpinaku rozdrobnionego
- 250g fety
- 3-4 ząbki czosnku
- 2 łyżki oliwy
- puszka pomidorów
- przyprawy do smaku (sól, pieprz, bazylia, papryka słodka i ostra)
- 2 łyżki mąki
- 1/4 szklanki zimnej wody
Z podanych składników zagnieść ciasto, ważne jest aby nie dodawać zbyt dużo wody, bo będzie się za bardzo kleiło. Można podsypywać mąką.
Czosnek obrać i drobno posiekać, podsmażyć na patelni z rozgrzaną oliwą. Dodać szpinak, chwilę podsmażyć, tak aby woda odparowała, przyprawić do smaku (pamiętając o tym, że feta jest już dość słona). Dodać pokruszoną fetę, dokładnie wymieszać.
Pomidory z sokiem, rozdrobnić i chwilkę podgotować, przyprawić do smaku. 2 łyżki mąki pszennej rozprowadzić dokładnie w niewielkiej ilości wody, tak powstałą zawiesiną zagęścić sok pomidorowy. Chwilę pogotować, dokładnie mieszając.
Ciasto podzielić na 4 części, każdą rozwałkować na koło o średnicy nieco większej niż naczynie, w którym będziemy zapiekać lasagne. Formę wysmarować masłem lub oliwą, wyłożyć pierwszym kawałkiem ciasta, brzegi podwijając na ścianki naczynia. Na to wyłożyć kolejno połowę masy szpinakowej, następny kawałek ciasta (znowu podwijając go na ścianki), połowę sosu pomidorowego, ciasto tak jak poprzednio, resztę szpinaku i na koniec ostatni kawałek ciasta. Wierzch polewamy resztą sosu pomidorowego. Układając makaron należy pamiętać, żeby sklejać kolejne płaty na ściankach naczynia, w ten sposób po upieczeniu powstanie nam coś na kształt "makaronowej miseczki". Piec w temp. 190ºC przez ok. 35-40min., aż brzegi lekko się zarumienią. Podawać na gorąco lub na zimno, w każdej wersji jest rewelacyjna, dodatkowo doskonale się kroi.
Wygląda pysznie i tak też musi smakować! To również moje ulubione połączenia. Dziś np. jadłam zawijany szpinak w roladkach drobiowych z dodatkiem sałatki z pomidorów. Nigdy takie połączenie nie zawodzi. ;)
OdpowiedzUsuń