sobota, 30 lipca 2011

Bazylia

Dziś bez przepisu, ale z pomysłem. Chciałabym zachęcić Was do samodzielnego wyhodowania bazylii. Wystarczy kilka nasionek, trochę ziemi, doniczka i odrobina cierpliwości, a już wkrótce będziecie mogli z przyjemnością zrywać świeże i aromatyczne listki z Waszej roślinki. Ja moją bazylkę pielęgnowałam kilka tygodni podlewając co 2-3 dni, aby osiągnęła rozmiary do konsumpcji.  

 
Aromatyczne listki są wspaniałym dodatkiem do wielu dań. Ja uwielbiam kanapki z pomidorem, mozzarellą i świeżą bazylią, tak proste, a niesamowicie pyszne. Ponadto roślina ta ma liczne właściwości lecznicze, z najważniejszych pomaga w dolegliwościach układu trawiennego, ma działanie uspokajające i przeciwbakteryjne. SAMO ZDROWIE!

2 komentarze:

  1. A my mamy pół balkonu w bazyli i do tego cały ogromny zagon bazylii na działce :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja chyba też będę musiała nasiać bo jak sadzę gotowe kupione z korzonkami w sklepie to niezbyt długo się utrzymuje :)

    OdpowiedzUsuń