Murzynki, które do tej pory miałam okazje skosztować były zazwyczaj ciężkie i wilgotne. Ten przepis jest zupełnie inny. Ciasto jest lekkie i puszyste, co nie odbiera mu ciekawego smaku, dodatkowo przygotowanie jest banalne. Przepis znaleziony tutaj.
Składniki (na tortownicę o średnicy 24cm):
- 250g margaryny
- 3 łyżki kakao
- cukier wanilinowy
- 5 łyżek wody + 2 łyżki rumu
- 1,5 szklanki cukru
- 3 jajka
- 1,5 szklanki mąki pszennej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
W rondelku zagotować margarynę z kakao, cukrem, cukrem wanilinowym, wodą i rumem. Dokładnie wymieszać. Odlać 3/4 szklanki na polewę, resztę ostudzić. Do ostudzonej masy dodać mąkę, proszek i żółtka, dokładnie zmiksować. Osobno ubić białka na sztywną pianę, połączyć delikatnie z resztą ciasta. Wylać na blaszkę wysmarowaną tłuszczem i posypaną bułką tartą. Piec ok. 40min. w temp. 180ºC. Ciasto po ostygnięciu polać pozostałą częścią polewy.
Tak, prawdopodobnie tak jest
OdpowiedzUsuńFajny smoczek:)
OdpowiedzUsuńProsto z Krakowa:D
OdpowiedzUsuń