Przepis z moimi zmianami, oryginał znaleziony tutaj.
Składniki:
Ciasto:
- 500g mąki pszennej
- 150g margaryny
- 2 żółtka
- 4 łyżki kwaśnej śmietany
- szczypta soli
Farsz:
- 700g kiszonej kapusty
- 300g pieczarek
- 2 cebule
- pieprz, sól
Cebulę posiekać, zeszklić na patelni z olejem, dodać umyte i drobno posiekane pieczarki, doprawić solą i pieprzem, chwilkę podusić. Kapustę kilka razy przepłukać, posiekać i gotować, aż będzie miękka. Pieczarki połączyć z kapustą, doprawić.
Mąkę posiekać z margaryną, dodać resztę składników, zagnieść ciasto, podzielić na kilka części. Rozwałkowywać prostokąty na ok. 0,5cm grubości, nakładać farsz wzdłuż dłuższego boku, zwijać w rulon i sklejać brzegi. Kroić na 2-3cm paszteciki. Wierzch można posmarować rozbełtanym jajkiem. Piec na blaszce wysmarowanej tłuszczem w temp. 180ºC na złoty kolor przez ok. 12-15min.
świetne!!!
OdpowiedzUsuńooo...wlasnie teraz bym takie cudenko zjadla...wygladaja slinotokowo;)
OdpowiedzUsuńzjadlabym sobie takiego pasztecika, a do tego barszczyk... mniam:)
OdpowiedzUsuńOj, a ja się z tymi pasztecikami namęczyłam i jakieś mi blade wyszły... ale oczywiście, zjadłam, miałam na trzy posiłki nawet bez barszczu ;)
OdpowiedzUsuńCzy można je zamrozić i w Święta podgrzać np. w piekarniku? Pozdrawim, Joanna
OdpowiedzUsuńTak, jak najbardziej można je zamrozić. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń