Z najlepszymi życzeniami dla mojego męża!
Składniki (na blaszkę 24x36cm):
- 600g mąki pszennej
- 250g margaryny
- 1 jajko
- 2 żółtka
- szklanka cukru
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- ok. 1kg jabłek
- 1/3 szklanki wody
- cukier (ilość w zależności od tego jak kwaśne są jabłka)
- cynamon
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 4 łyżki soku z cytryny
Z mąki, margaryny, jajka, żółtka, cukru i proszku zagnieść kruche ciasto. 1/3 ciasta zawinąć w folię i włożyć do zamrażarki, pozostałą część umieścić w lodówce na godzinę. Jabłka obrać, pokroić, wrzucić do garnka i dusić z wodą. Następnie dodać cukier i cynamon oraz mąkę wymieszaną z sokiem i jeszcze chwilkę pogotować, tak, aby powstała masa była dość gęsta, ale nie rozgotowana. Ciastem z lodówki wykleić formę, na to wyłożyć masę jabłkową. Na wierzch zetrzeć na tarce o grubych oczkach ciasto z zamrażarki. Piec ok. 45min. w 190ºC.
Świetna ta szarlotka! Chętnie skusiłabym się na kawałek. :)
OdpowiedzUsuńpyszne to ciasto, aż mi ślinka pociekła :)
OdpowiedzUsuńtaki slodki prezent napewno smakowal wspaniale:)
OdpowiedzUsuńJa tez dla swojego Meza przygotowalam ciacho specjalnie na te okazje, jedno z jego ulubionych, ale troche zapomnianych i byl bardzo zadowolony:)
postaram sie jutro wrzucic na bloga, bo dzisiaj juz nie zrobie zdjec...
no, to Twój duży "chłopak" musiał byc wniebowzięty ;]
OdpowiedzUsuńbez tłuszczu?? rewelacja!!
OdpowiedzUsuńjuż poprawiłam, oczywiście, że z tłuszczem. Dzięki alex:)
OdpowiedzUsuńoj szarlotki mają w sobie coś magicznego;)
OdpowiedzUsuń